Specjalizacje, Kategorie, Działy
123RF

Składki członkowskie na samorząd lekarski powinny wzrosnąć, ale nie tyle

Udostępnij:
Wzrost składki członkowskiej na samorząd lekarski z 60 na 120 zł można uznać za naruszenie prawa. – Zmiana musiała nastąpić, gdyż mniejsze izby nie utrzymałyby się, szczególnie w dobie inflacji. Ale stawka nie musiała wzrosnąć dwukrotnie – wskazał dr Andrzej Cisło, były wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
Sprawa dotyczy uchwały Naczelnej Rady Lekarskiej podjętej 21 października, zgodnie z którą od 1 stycznia 2023 roku składka członkowska będzie wynosiła 120 zł miesięcznie dla lekarza i lekarza dentysty. Połowę tej kwoty mają płacić lekarze stażyści, a lekarze i lekarze dentyści, którzy ukończyli 70. rok życia, zostaną z opłaty zwolnieni.

Decyzję dotyczącą wzrostu składki z 60 na 120 zł argumentował Jan Kowalczuk, przewodniczący zespołu roboczego NRL ds. analizy wysokości składki członkowskiej, skarbnik ORL w Warszawie. Jak wyjaśniał, składka nie była rewaloryzowana od 2014 r. Wtedy została ustalona na 60 zł. – Wartość tej kwoty jest dziś zupełnie inna – wskazywał.

Wzrost składki ponad miarę?
Były wiceprezes NRL, dr Andrzej Cisło, analizując zaistniałą sytuację, mówił, że to, iż w październiku NRL podniesie składkę członkowską, było do przewidzenia. Zobowiązał ją zresztą do tego Krajowy Zjazd Lekarzy, który obniżył też odpis na rzecz Naczelnej Izby Lekarskiej z 15 do 10 proc. kwoty składki członkowskiej.

– Tegoo jednak, jaka będzie to wysokość, nie można już było obstawiać u bukmacherów, ponieważ o wysokości składki wynoszącej 120 zł, co jest podwojeniem daniny, nowa NRL zdecydowała w ostatniej chwili – wyjaśnił.

– Składka musiała wzrosnąć, gdyż mniejsze izby nie utrzymałyby się, szczególnie w dobie inflacji. Ale nie musiała wzrastać dwukrotnie – dodał. W jego ocenie zapewne tak by się nie stało, gdyby nie fatalna decyzja, jaką zaproponowało Zjazdowi Krajowemu w maju ugrupowanie, które – jak wskazał dr Cisło – „przejęło izby”.

Przy okazji były wiceprezes NIL wskazał też na dobry trend, jakim jest obniżenie wieku emerytów z 75. roku życia na 70., od którego nie jest pobierana składka.

Uchwała NRL narusza prawo?
Jak tłumaczył dr Cisło, już w czerwcu br. przewidywał, że uchwała zjazdu może spowodować, że składka wzrośnie bardziej, niż trzeba. – To, że tak się stało, wynika z prostego rachunku – ocenił.

– Przy składce w wysokości 60 zł na osobę od każdej takiej opłaty 9 zł trafiało do NIL. Po korekcie dotyczącej nowego podziału daniny, który ma obowiązywać od 1 stycznia 2023 r., kiedy to do budżetu Naczelnej Izby Lekarskiej ma trafić 10, a nie 15 proc., spadek przychodów izby wyniósłby 33 proc. i zagrażałby płynności jej prac. Niemniej jednak podniesienie składki o 100 proc. sprawiło, że przychody NIL wzrosną o ponad 33 proc. w stosunku do przychodów z 2022 r., czyli o mniej więcej 13 proc. powyżej inflacji – powiedział.

– Tak znaczący wzrost przychodów wymaga przedstawienia społeczności lekarskiej rzetelnych danych finansowych, mechanizmów zapewniających transparentność i oszczędność w gospodarce finansowej. W tym sensie uchwałę 38/22 można uznać za naruszającą prawo. Do nakładania obowiązków (a płacenie składek jest ustawowym obowiązkiem) stosuje się zasadę proporcjonalności, której kryterium jest również to, czy nowy obowiązek jest istotnie niezbędny – zaznaczył dr Andrzej Cisło.

Przeczytaj także: „Zamieszanie wokół pytań egzaminacyjnych CEM”.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.